Tosty (grzanki) to zdecydowanie moje ulubione letnie śniadanie! Polane jogurtem naturalnym, posypane owocami lub z owocową śmietanka stanowią (dla mnie) kwintesencję lata.
W lecie najbardziej lubię działkowe weekendy, a szczególnie poranki na werandzie. Przeważnie wstaję pierwsza, zaparzam sobie kawę, siadam na werandzie i słucham ptaków, odgłosów lasu, podglądam wiewiórki, które wpadają do nas po żołędzie. Delektuję się tą ciszą, smakiem kawy, spokojem, wdycham powietrze i czuję, jak wypełnia całe moje wnętrze. A potem wstaje reszta i zaczynam przygotowywać śniadanie, które jemy razem na werandzie. To zdecydowanie moje ulubione chwile!
Pomysł na ten wpis krążył w mojej głowie od dłuższego czasu, a że lato nie powiedziało jeszcze w tym roku ostatniego słowa, to nie czekam z publikacją do przyszłego roku. Dzisiaj zatem przepis na letnie francuskie tosty, jedno z naszych ulubionych dań śniadaniowych. Przepis wywodzi się z książki Ani Szarmach „Pyszne 25”. My bardzo lubimy te tosty polane jogurtem i posypane świeżymi leśnymi owocami (jagody, maliny, truskawki, jeżyny, poziomki). Z poziomek robię też „poziomkową śmietankę” miksując dojrzałe owoce z jogurtem i odrobiną cukru.
Tosty smakują najlepiej na niedzielne, późne, leniwe, działkowe śniadanie na werandzie. Mamy to szczęście, że nasza działka znajduje się w lesie i jeśli brakuje nam owoców w obrębie posesji, wówczas wychodzimy za płot i dosłownie w odległości kilku metrów możemy uzbierać świeże, sezonowe owoce jagodowe.
Tosty wychodzą zawsze. Im czerstwiejsza chałka, tym tosty są smaczniejsze – maczaj je w masie mleczno-jajecznej przez dłuższą chwilę sprawia, że nasiąkają mlekiem i są bardzo delikatne w smaku.
SMACZNEGO!