FILAR NR 3 – zadbaj o przestrzeń i porządek, zlikwiduj chaos, czyli organizacja przestrzeni
Rutuał codzienny – dbanie o przestrzeń i porządek
Codziennie przed zakończeniem pracy lub przed jej rozpoczęciem uporządkuj biurko/przestrzeń pracy. Systematyczne odkładanie rzeczy na miejsce, segregowanie dokumentów czy natychmiastowe załatwianie krótkich spraw zwiększa produktywność. Mam zasadę, że jeśli coś zajmie mi mniej, niż 5 minut – robię to od razu. Niektórzy skracają ten czas do 2-3 minut.
Odkładaj na miejsce
Odkładanie rzeczy na miejsce ma tę pozytywną zaletę, że zawsze wiesz, gdzie dana rzecz znajduje się i nie marnujesz czasu na jej szukanie. Na przykład dziurkacza, zastruganego ołówka, kolorowych zakreślaczy czy zapasowego pendrive’a nie szukasz gorączkowo, robiąc wielki bałagan i przerzucając rzeczy z lewej strony biurka na prawą lub wyrzucając zawartość górnej szuflady na wielką kupkę na środku biurka.
Rzeczy na swoim miejscu to uporządkowana przestrzeń i porządek wokół. Minimalizacja chaosu. Tego nawyku można nauczyć się bardzo szybko – nie wymaga specjalnych umiejętności czy wiedzy. Dostajesz korespondencję i dzielisz ją od razu na sprawy „do załatwienia”, „do oddelegowania”, „do archiwum” (od razu wkładając do odpowiedniego segregatora). Nie magazynujesz papierów na kupkach, w których nic nie możesz znaleźć. Nie przetrzymujesz spraw. Sprawy pilne załatwiasz natychmiast.
Zadbaj o przestrzeń i porządek czyli ogarnij otoczenie
Warto też, abyś zadbała ogólnie o przestrzeń i porządek miejsca pracy – miejsce na segregatory, korytka na dokumenty, ergonomiczne krzesło, dobrą myszkę czy tablet. Umiejętność organizacji (papierów, dokumentów, narzędzi, drobiazgów biurowych) jest naprawdę bardzo przydatna.
Czy oglądałaś kiedyś chociaż raz początek programu, w którym Pani Perfekcyjna zaczyna uczyć swoje podopieczne? Jako pierwsze zawsze pojawia się ćwiczenie typu: macie szafkę w łazience, kuchni, garderobie i koszyki – pogrupujcie i zorganizujcie zawartość szafki.To podstawa produktywności, efektywności i zarządzania czasem – dobra organizacja. Jeśli jeszcze nie robiłaś tego dzisiaj, albo (o zgrozo!) nie robiłaś tego od wielu dni – odłóż teraz czytany magazyn i posprzątaj na biurku.
Ale tak na poważnie. Posegreguj rzeczy, dokumenty i wyrzuć niepotrzebne materiały. Pozbądź się nawyku gromadzenia różnych „napotemków” i „przydasiów” – zagracają Ci tylko przestrzeń. Nie mówię o dążeniu do ascetycznego minimalizmu, ale o ergonomicznej przestrzeni, w której najważniejsze jest „pod ręką” i na swoim miejscu. Poza tym, w przejrzystym miejscu umysłowej czy twórczej pracy znacznie łatwiej skupić się na wykonywaniu jednej rzeczy na raz. Pomocne okażą się także nawyki wyłączania powiadomień, mogące nas rozpraszać, albo izolowania się od hałaśliwych współpracowników.
Oczywiście są osoby, które doskonale czują się w bałaganie, nazywanym twórczym chaosem, niemniej jednak nie strzeże ich to przed marnowaniem czasu na szukanie, szukanie, szukanie… A czasem może mieć także wpływ na postrzeganie przez współpracowników czy klientów stopnia ich profesjonalizmu.
Niezależnie od tego, czy preferujesz minimalizm, chaos, porządek, figurki buddy na biurku, jasne czy ciemne meble – przeznaczaj czas, aby osobiście organizować tę przestrzeń roboczą. Organizowanie na pewno nie zaoszczędzi Twojego czasu, ale na pewno poprawi późniejszy komfort pracy.
Cały artykuł o filarach czasu dostępny w magazynie Kreatorka Uskrzydla
Zgadza się 🙂 najważniejsze, to wiedzieć, gdzie co jest. Nie chodzi o to, aby był porządek i błysk, ale aby rzeczy były a swoim miejscu. Już sobie wyobrażam sytuację, kiedy piszę ważny tekst, kończy się bateria w laptopie, a ja nie mogę znaleźć ładowarki, albo szukam dokumentu klienta, a nie mam pojęcia, gdzie go mogłam odłożyć… aż mnie dreszcz przeszedł 🙂