Oddziel ludzi od problemu to podstawowa zasada np. w negocjacjach czy w biznesie, gdzie miejsce emocji i empatii powinny zająć raczej strategiczne planowanie i chłodna kalkulacja. Otwartość granicząca z naiwnością jest dobra w związkach – w biznesie czy negocjacjach postaw na wyrachowanie i bądź raczej zimnym graczem o twarzy pokerzysty. Ta zasada pomaga też bardzo w zwiększeniu swojej produktywności.
Po co?
Emocje zabierają bardzo wiele energii i pochłaniają masę czasu. A kto w codziennych rolach i obowiązkach czysto zawodowych może sobie pozwolić na spadek produktywności? W XXI wieku raczej nikt – nawet lekarze czy coachowie mają sztywne harmonogramy i nie bardzo zagłębiają się w emocje swoich klientów (czasem jest to na niekorzyść obu stron).
Jeśli chcesz być bardziej produktywną osobą a jednocześnie zwiększyć swój poziom profesjonalizmu zawodowego stanowczo już dziś musisz wręcz podjąć próbę, by nauczyć się działać zgodnie z tą zasadą. Oddziel ludzi od problemu zawsze. Oddzielaj ludzi i emocje od problemów do rozwiązania i spraw do załatwienia. Zadanie musi być wykonane, niezależnie od tego, co czujesz. Możesz emocjonalnie przegrać, ale zawodowo staraj się wygrywać właśnie tym, że dotrzymujesz słowa, nie zawalasz terminów, wykonujesz zlecenia i zadania na pełnej wydajności, z zaangażowaniem.
Ludzie – wampiry – uważaj na ten typ.
Ludzie, z którymi zawodowo się spotykamy, mają na nas niesamowity wpływ. Jednym staramy się pomóc, na innych delegujemy zadania, albo po prostu dzielimy się pracą, pomagając sobie wzajemnie. Oczywiście żywimy do różnych osób różne emocje – lubimy, nienawidzimy, są nam obojętni. Ale nawet obojętność / neutralność jest jakimś uczuciem, emocją. Oddziel ludzi od problemu, pozbądź się emocji w relacjach zawodowych.
Nie chodzi mi o to, aby nagle zdystansować się do wszystkich – to oczywiście niewykonalne zadanie, może też w dłuższej perspektywie czasu negatywnie wpłynąć na nasze relacje zawodowe czy atmosferę w pracy. Ale są osoby, które emocjonalnie wysysają całą energię, motywację, osłabiają zaangażowanie, absorbują minuty swoją osobą (gadaniem, opowieściami, brakiem kompetencji czy umiejętności, plotkowaniem, wścibstwem, wtrącaniem się, doradzaniem, podważaniem kompetencji itp.). To typ wampira energetycznego – zabiera energię do pracy no i zazwyczaj zabiera czas – nawet jeśli wyśle „tylko email” to i tak od razu absorbuje nas czas na myślenie o wampirzych zamiarach czy postępkach.
Kontakty z wampirami najlepiej ograniczyć, a jeśli to nie jest możliwe (a w 99% przypadków niestety nie jest) należy pospieszyć z wdrażaniem zasady „oddziel ludzi od problemu”. Rozmawiając z taką osobą panuj nad emocjami, nie empatuj, nie angażuj się w dyskusje i kłótnie, które nie dotyczą problemu czy zadania do wykonania. Nie odsuwaj też w czasie takiego spotkania – lepiej mieć to za sobą, niż odsuwać od siebie. Przez „czas odsunięcia” jeszcze więcej o tym spotkaniu myślisz i nakręcasz się emocjonalnie. Oddziel ludzi od problemu – szkoda na to czasu.
Bądź elastyczny – ale nie litościwy.
Każdy może mieć przejściowe problemy, jakieś osobiste sprawy, kłopoty, zdarzenia losowe, które wpływają na wykonywanie przynależnych zadań i wywiązywanie się ze zobowiązań. Ludzkim podejściem jest, że kogoś zrozumiesz, zastąpisz, pomożesz. Bądź elastyczny, nie skreślaj osób tylko dlatego, że czegoś nie dali rady. Podejdź do tego elastycznie – ale bez emocji. Oddziel ludzi od problemu. Oceń sytuację, nie osobę. Jak bardzo zawalone zostało zadanie główne? Jak bardzo został zagrożony cel? Jak to wpływa na zespół? Czy jesteś w stanie to naprawić, poprawić sytuację? Czy można było tego uniknąć (i co zrobić zapobiegawczo?).
Zastanów się, czy taka sytuacja mogłaby przydarzyć się Tobie? Jakie byłoby Twoje zachowanie, tłumaczenie, argumentacja, odczucie? Jakie emocje wypełniałyby Ciebie? Jakie byłyby Twoje oczekiwania wobec otoczenia, innych osób?
Oddziel ludzi od problemu. Bądź elastyczny. Ale nie lituj się – ktoś zawalił, nie zdążył – zdarza się, ale też pamiętaj, że to powinny być jednostkowe i wyjątkowe sytuacje, raczej rzadkie niż typowe, codzienne. Nie lituj się, jeśli ktoś nawala zbyt często. Każdy pracownik, zleceniobiorca, freelancer ma swój zakres obowiązków, do czegoś się zobowiązuje, aby otrzymać wynagrodzenie za pracę. Nie każdy jednak pasuje do wykonywanej pracy i nie każdy pracuje z pełnym zaangażowaniem i pasją. W biznesie nie ma zmiłuj.
Wyłącz emocje – włączysz je w drodze do domu.
Eliminując emocje i zbytnie zażyłości sprawiasz, że nie przerabiasz na spotkaniu produktowym kolejnych miłosnych uniesień czy zdrad. Nie angażujesz się emocjonalnie w życie Twoich współpracowników, menedżerów. To możesz ze znajomymi na piwie. Jeśli Twoi pracownicy lub współpracownicy poświęcają zbyt wiele czasu na gadanie, zaproponuj spotkanie po pracy pod szyldem „integracji”. Oddziel ludzi od problemu, pracuj, zamiast bawić się w psychologiczną grupę wsparcia.
W pracy każdy ma swój zakres obowiązków, swoje zadania i to na tym powinien się koncentrować, a nie na emocjonalnym angażowaniu w sprawy współpracowników. Omawianie zadań, zebrania zespołu burze mózgów dążące do zaprojektowania czegoś lub rozwikłania problemu powinny być wolne od emocji.
Bez emocji łatwiej się rozmawia, ustala, załatwia sprawy. Postaraj się dać przykład – na początek kontroluj ocenianie innych i ich pracy. Prowadząc spotkanie czy rozmowę z pracownikiem mów o faktach i działaniach, nie oceniaj innych ludzi, nie obgaduj, nie wyśmiewaj – zwłaszcza gdy ich tam nie ma. Zobaczysz, że czas spotkań się skróci, a efektywność wzrośnie. postaraj się tez ucinać wszelkie „oceniające” komentarze i wypowiedzi. Skup się na rozwiązaniu sprawy i doprowadzenia zadania do końca.
Pamiętaj, oddziel ludzi od problemu. Jeśli wyeksploatujesz swoje emocje w pracy – nic nie zostanie dla Twoich bliskich. Wyłącz emocje w drodze do pracy. Oddziel ludzi od problemu i skup się na realizacji zadań. Wracając do domu włącz emocje na nowo. Zachowaj je dla tych, którzy są ich spragnieni.
Co z niechęcią?
Postaraj się schować do kieszeni. Wiem empirycznie, jak trudno rozmawiać z osobą, której nie lubisz. Jak bardzo trudno pracować z osobami, których nie szanujesz chociażby za to, jaki maja stosunek do ustaleń, zobowiązań czy obowiązków. Oddziel ludzi od problemu. Wiem, jak trudno zachować w takich sytuacjach zimną krew. Im więcej jednak takich rozmów odbędziesz, tym łatwiej będzie Ci na chwilę zamknąć tę niechęć w czeluści kieszeni i załatwić sprawę. Szybko, sprawnie, za jednym podejściem. Im więcej czasu spędzisz na analizowaniu swoich uczuć i awersji lub sympatii tym mniej zostanie Ci go na efektywną pracę.
A co z sympatią?
Przyjaźń w pracy jest niemożliwa? Nie prawda. Jest bardzo możliwa, dalece prawdopodobna i nieunikniona. Biorąc pod uwagę dobę – jeśli pracujesz na etacie – najwięcej czasu spędzasz właśnie z ludźmi z pracy, trudno więc się ustrzec przed bliższymi relacjami. W grupach społecznych dopasowujemy się do siebie, w rolach zawodowych pełnimy funkcje i mamy do zrealizowania zadania. jednak pamiętaj – oddziel ludzi od problemu, zadania do wykonania.
Przyjaźń to jednak bardziej relacja pozazawodowa – jeśli przytrafiła Ci się w pracy – ogranicz czas na przyjaźnienie się do minimum – inaczej prywatność przejmie kontrolę nad Twoimi obowiązkami. Dobrze, jeśli masz na kogo liczyć, komu zaufać, z kim przegadać sprawy. Kogoś, kto Cię motywuje, wspiera, podtrzymuje na duchu.
To samo dotyczy relacji głębszych emocjonalnie – w niektórych miejscach pracy są wręcz zakazane – zarówno pomiędzy pracownikami jak i pracownikami a dostawcami czy klientami. Jeśli chcesz być profesjonalistą – zachowaj powściągliwość, nie dokazuj i nie okazuj. Oddziel ludzi od problemu – a w tym przypadku ludzie do relacje a relacje to emocje. Skup się na zadaniach, problemach.
Sprawy nieco się komplikują w przypadku awansu jednej osoby, pojawiania się podległości pionowej lub poziomej – ale to jest do pokonania, dopasowania. Ustalcie zasady i reguły – aby Wasza relacja nie wpływała na jakość Waszej pracy i nie obniżała produktywności.
Dobra atmosfera w zespole sprawia, że chce Ci się iść do pracy, że czujesz się częścią zespołu, że cieszysz się na te wszystkie wspólne zadania. Pamiętaj jednak, aby towarzyskie zobowiązania nie wypełniły całkowicie Twojego grafiku i listy zadań. Ogranicz przyjaźń czy miłość w pracy do relacji zawodowej. Na pozostałe sprawy jest czas po. Jeśli pracujesz jako freelancer – również najpierw załatw biznes i rozwiąż sprawę, poczyń ustalenia i wyznacz zadania, a później dopiero skup się na relacji pozazawodowej. Oddziel ludzi od problemu.
Autentyczność to podstawa.
Nie zakładaj masek. Odgrywanie ról to bardzo trudne i wyczerpująca emocjonalnie sprawa. Przebieranie się, zakładanie maski, pilnowanie roli, przygotowanie się do gry i nieustanna w niej improwizacja w zależności od sytuacji – to prawdziwi pożeracze Twojego cennego czasu. Prościej być może, gdy porzucisz maski.
Bądź autentyczny – będziesz profesjonalistą, kongruentnym i spójnym szefem, kolegą, członkiem zespołu. Takim samym dla wszystkich. Maski zostaw sobie na zabawy i bale. jeden wieczór da się trzymać fason – 5 czy 7 dni w tygodniu – raczej nie. A nawet jeśli tak, to niezbyt długo. Realizuj swoją zawodową i społeczną rolę jak należy, ale bądź w niej sobą, a nie wytworem swojej wyobraźni z niezbędnymi rekwizytami czy atrybutami.
Oddziel ludzi od problemu. Nie graj twardziela, nie bierz innych na litość. Graj fair.
Emocje nie są zabawką. Ani bronią. Są dystraktorem.
Bawiąc się emocjami osłabiasz swoją produktywność. Ty – nie ktoś inny. Dopuszczasz do tego, by emocje Tobą rządziły, poddajesz się nim, tracisz czas albo nawet prokrastynujesz. Oddziel ludzi od problemu na każdym etapie pracy zawodowej, niezależnie kim jesteś, gdzie pracujesz i co robisz. Emocje rozpraszają – zarówno te pozytywne jak i negatywne. Zbytnie skupienie się na emocjach, rozmyślanie, analizowanie – podczas pracy osłabiają Twoją skuteczność i efektywność oraz sprawiają, że lista zadań rośnie z dnia na dzień.
Nie rozgrywaj bitew i wojen wykorzystując strategie, oparte na cudzych emocjach – w najlepszym wypadku skończy się tylko na wyrzutach sumienia. A ile czasu zajmie Ci opracowanie strategii? Rozegranie każdej potyczki? Znalezienie sprzymierzeńców? Z doświadczenia wiem, że intryganci i nieuczciwi współpracownicy, manipulujący ludźmi za pomocą właśnie kłamstw, emocji, konfabulacji – nie są szanowni, postrzegani jako profesjonaliści i darzeni sympatią. Chcesz być takim outsiderem? Powodzenia. Rozegraj to dobrze!
Gdy emocje (jednak) czasem wezmą górę nad rozsądkiem…
Zamiast siedzieć w pracy i dopisywać codziennie nowe zadania, lepiej weź kilka dni wolnego i uporaj się z nimi, przepracuj je w innym niż zawodowe otoczeniu, z innymi ludźmi – samodzielnie lub z pomocą bliskich czy nawet specjalisty. Nabierz dystansu. Podejdź do tego profesjonalnie – nie wyżywaj się na innych (niczego nieświadomych i niewinnych), nie becz w kącie, nie mścij się na ludziach za swoje emocje. Oddziel ludzi od problemu, uporaj się z problemem emocji.
Nie podejmuj spektakularnych decyzji – ochłoń. Prześpij się z problemem.
Oddziel ludzi od problemu i zwiększ swoją efektywność!
Za każdym razem, jak się z kimś spotykasz i masz do załatwienia jakąś sprawę, ustal ze sobą jaki jest cel tego spotkania (możesz sobie zapisać punkty na kartce) i się na tym właśnie skoncentruj. Pomyśl o celach do osiągnięcia i o czasie, który stracisz, jak zaczniesz szukać sprzymierzeńców i grać emocjami.