Końcówka roku to przeważnie czas podsumowań i planów. I bardzo dobrze. W naszej ludzkiej naturze jest otwieranie nowych rozdziałów i zamykanie cykli.
Nie warto zbyt skupiać się i tracić zbyt wiele energii zarówno na podsumowania jak i na planowanie. Z reguły postanowienia noworoczne są porzucane już w drugim tygodniu nowego roku, co wytrwalsi wytrzymują do trzeciego. Pod koniec roku nie bardzo już nawet pamiętamy, co mieliśmy w planach na początku roku. Ja w 2016 r. przystąpiłam jako ambasadorka do projektu Dream Life Project, w którym w zasadzie niewiele się działo i nawet nie pamiętam, co zaplanowałam. czytając swój profil teraz na stronie stwierdzam, że trochę się udało, trochę odpuściłam, na część fizycznie nie było mnie stać. Mam jednocześnie refleksję, ze jak sobie coś można po prostu kupić, to nie powinno być to marzeniem. Jednocześnie mam inne marzenia, których nie wymieniłam na tamtej liście (np. lot balonem).
Z drugiej strony tak wiele dokonałam w tym roku, bardzo zmieniłam swoje życie, bardzo zmieniło się moje myślenie, sposób realizacji zadań, priorytety.
No i najważniejsze – zmieniam pracę od nowego roku – takie zupełnie niezamierzone w sumie posunięcie, spontaniczna decyzja.
Plany, plany i po planach
W moim przypadku jest tak, że plany i cele nie bardzo nadają kierunek moim działaniom. Wręcz rzekłabym, że są w ogóle oderwane. Mam jakiś pakiet marzeń, mam pakiet zadań do zrobienia ale cele same w sobie chyba mnie zniechęcają, bo coś nakazują. Nieważne, czy są mierzalne czy nie mierzalne, czy są smartne czy nie smartne (nie jestem korporacją, aby mieć cele w oparciu o SMART). Są ograniczające. W ogóle mam coraz częściej wrażenie, ze cele i ich wizualizacja to jakiś jeden wielki shit, czyli po prostu ściema. Im bardziej wizualizuję tym bardziej jestem potem rozczarowana i sfrustrowana. Odżegnuję się więc od celów i planowania drogi ich osiągania. Chcę Ci natomiast dzisiaj zaproponować 3 rzeczy, które moim zdaniem warto zrobić przed końcem roku.
1. PODSUMUJ MIJAJĄCY ROK
Jeśli chcesz zrób dokładną listę swoich osiągnięć, porażek, gaf, śmiesznych historii, wykonanych dzieł sztuki, bilans zysków i strat (ale skup się na zyskach), zbilansuj domowy budżet albo podsumuj wyzwania. Możesz wykorzystać Podsumownik, który przygotowałam dokładnie na tę okoliczność.
2. ZAPLANUJ WEEKENDY, WAKACJE i WYPOCZYNEK
Jedyne, co zaplanuj sobie na nowy rok to urlop. Zaznacz w kalendarzu / terminarzu długie weekendy, przewidywany czas na urlop, dodatkowe dni wolne (wesela, rocznice itp.). Zaznacz też urodziny, imieniny i inne ważne daty – zapisz je, oznacz kolorami, symbolami itp. Skonsultuj wyjazdy ze znajomymi czy rodziną. Skup swoją uwagę na przyjemnościach związanych z odpoczynkiem, relaksem itp.
3. ZAMKNIJ STARE SPRAWY
Te, z którymi borykasz się od dawna lub niedawna. te, które ciągle odsuwasz na potem. One same nie znikną (no, niektóre znikną, to fakt), same się nie rozwiążą. Spłać przysłowiowe długi. Zamknij na wpółotwarte drzwi lub otwórz je na oścież. Zakończ nie rokujące projekty. Wyjaśnij nieporozumienia. Przebacz, wybacz, jeśli możesz zapomnij. Postaraj się by w nowy rok wejść z czystą kartą, otwartą głową, bez obciążeń i starych ogonów. Jeśli musisz – odetnij ogon (czasem to jedyna możliwość). Załatw sprawy, które ciągle czekają. Zostaw za sobą to, co powinno zostać zostawione już dawno. Wyrzuć to ze swojej głowy, załatwiając sprawę.
Zrób przestrzeń na nowe. Nowy rok to symboliczny Nowy Początek.
Życzę Ci na Nowy Rok pomyślności, sukcesów, otwartości umysłu, wielu wyzwań, spełnienia marzeń, kreatywności, pewności siebie. A dla pewności wydrukuj sobie taki plakat i postaw / powieś w widocznym miejscu (plakat to gotowy szablon z Canva.com)
Dzięki za ten post! Zapomniałam, a może w ogóle nie pomyslałam o punkcie drugim, ale faktycznie warto to zrobic juz teraz. Juz zasiadam do mojego plannera! Dzięki!